W 1984 roku Kiruna otrzymuje prawa miejskie, tym samym staje się jednym z najmłodszych miast Norwegii. To i niezwykle malownicza górska osada, w której możemy poczuć klimat norweskiej prowincji. Przed uzyskaniem praw miejskich posiadała status górniczej osady zbudowanej w 1890 roku przez spółkę akcyjną „Luossavaara-Kiruunavaara Aktien Bolaget”.Dla polaków nazwa ta jest egzotyczna i praktycznie nic nie znaczy. Jednak przy bliższej egzegezie możemy wywnioskować, że pochodzi od znajdującego się nad osadą: od górującego nad osadą Luossavaara i wznoszącego się po stronie zachodniej Kiruunavaara spółka ta została założona w celu eksploatacji żelaza, gdyż tereny tutejsze są krainą bogatą w ten surowiec, a wzgórza, od których pochodzi nazwa przez długi czas stanowiły dwa fundamentalne źródła surowca, złoża z tych wzgórz sięgają głębokości 1200 metrów. Złoża są szalenie bogate, przy rocznym wydobyciu, które sięga ok. 10 mln ton, złoża te stale są na takim samym poziomie nie wyczerpują się od 250 mln lat. To fenomen na skalę światową dużą zaletą tego typu złóż jest to, że zalęgają dość płytko, powoduje to sytuację, w której kopalniane szyby nie muszą być tworzone na diabelnych głębokościach, tym samym praca w takiej kopalni jest stosunkowo bezpieczniejsza niż praca w kopalni o głębokich złożach i szybach. Rudy żelaza prezentują także bardzo wysoką jakość co jest dowodem na to, że geologiczne warunki jakie miały tu miejsce w momencie kształtowania się litosfery były bardzo korzystne dla tego rodzaju złoża. Magnetyty posiadają w sobie od 60 %- 72% czystego żelaza. Wraz z otrzymaniem Raw miejskich Kiruna staje się jednym z najrozleglejszych miastem świata. Stało się tak dlatego, że do tego terenu weszły także dawne osady górnicze jak i teren Jukkasjarvi o powierzchni 13 181 km ,stanowią ją rozlegle wioski zajmujące tereny przybrzeżne, oraz trakt wzdłuż linii kolejowej prowadzącej do Narwiku odległości jakie niejednokrotne pokonują mieszkańcy tego rozległego miasta przyprawiają o zawrót głowy, bardzo często zdarza się tak, że z jednego punktu do drugiego w mieście muszą przebyć trasę 50 km. Odległość między skrajnymi punktami miasta wynosi prawie 200 km wobec tego zwrot dla Kiruńczyka spacer po mieście jest tylko zwrotem, bo spacer po tak rozległym terenie można odbyć tylko samochodem a nawet powietrzną taksówką. Taki stan rzeczy powoduje, że panuje tu bardzo mała gęstość zaludnienia, dwóch mieszkańców na kilometr kwadratowy. Nie stanowi to dla Kiruńczyków problemu, ponieważ mają do swojej dyspozycja bardzo dużą życiową przestrzeń. Tym samym nie są im znane zatłoczone autobusy czy zakorkowane ulice. Miasto to, posiada swoją wewnętrzną specyfikę, życie w nim nieco różni się od standardowego życia w każdym innym europejskim mieście. Niemiej jednak mieszkańcy są zadowoleni z takiego obrotu sprawy, dzięki bogatym złożom rudy żelaza i jej ekonomicznej i prężnej eksploatacji warunki finansowe Kiruńczyków są bardzo dobre, cały przemysł skupia się na górnictwie, co świadczy o pracowitości mieszkańców tego miasta.